Widzę, że Blue dorwała się do laptopa przed mną... Rety - rządzi się jak szara gęś w kurniku. Jak przystało na wyjątkowego misia, Blue jest wyjątkowo wszędobylska i ciekawska.
Czuję, że to będzie ciekawa znajomość....
Siadłam tu, żeby napisać o naszym pierwszym spotkaniu i pierwszej wspólnej podróży. O tym jak Blue wygodnie usadowiła się obok mnie w pociągu i zaglądała mi do książki. I o tym jak Łódź przywitała nas mokra od deszczu i lśniąca od słońca....
Tymczasem Blue zwiedza mi mieszkanie, a ja chodzę ostrożnie, żeby jej nie nadepnąć, bo nigdy nie wiadomo w jakim miejscu pokoju mogę się na nią natknąć.
Kosa mi mówi - nie pij tyle...
Może coś w tym jest?...........:DD
Ale jak to ładnie określiła Xie: "stworzona w piątek, trzynastego - owoc alkoholowej nocy"... Blue niewątpliwie JEST wyjątkowa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz